LukaszST prowadzi tutaj blog rowerowy

LukaszST na rowerze

Wyjazd po 50km na Malcie.

Wtorek, 8 maja 2012 | dodano: 08.05.2012

12 kilometrowa przejażdżka. Szybko nogi wysiadły i odmówiły posłuszeństwa... Pierwsze kilometry były dobre, czwarty bieg z tyłu, drugi z przodu. Do czasu aż nogi zaczęły coraz bardziej boleć. zredukowałem na 3 bieg z tyłu. Trochę pomogło na kilka set metrów. Czułem się jakbym jechał na 6 biegu z tyłu i 3 biegu z przodu. :( Ciężko się pedałowało. Zredukowałem niżej, na 2 z tyłu i 2 z przodu, dużej różnicy nie czułem, kolejna redukcja 1 z tyłu 2 z przodu i czułem się jakbym jechał normalnie na 3 z tyłu i 2 z przodu. Stwierdziłem, że nie będę jechał na minimalnej wartości, i pojadę na 2 z tyłu i 2 z przodu czasem wrzucając trzeci bieg z tyłu. Udało się dojechać. :)

Na pierwszych światłach spotkała mnie fajna niespodzianka. Było czerwone światło, skrzyżowanie. Pięć samochodów osobowych stoi na światłach. Ominąłem 2 pierwsze prawą stroną, trzeci był trochę bliżej chodnika, więc musiałem zjechać bliżej prawej strony. Nie pedałowałem, pedały miałem ustawione poziome (oba na tej samej wysokości). Przy lusterku trzeciego samochodu usłyszałem chroot, i poczułem lekkie zatrzymanie, jakbym o coś zahaczył. Okazało się, że zahaczyłem o krawężnik, pedał trochę ucierpiał. Na szczęście samochodowi nic się nie stało i mogłem jechać dalej.

Poniżej zdjęcia przedstawiające pedał.

Strona która zahaczyła o krawężnik.


Strona na której trzymałem nogę.


Jutro jak będę miał chęci to wyprostuję go.


Kategoria Rower, 0-20km


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa edzaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]